Wiele osób narzeka na trądzik goszczący na ich twarzach i jest to niewątpliwie poważny, wręcz społeczny problem, ale równie dużo zmaga się z przebarwieniami na skórze, niemal tak samo trudnymi do usunięcia. Można stosować w tym celu środki typowo farmakologiczne, ale przy mniej intensywnych zmianach z powodzeniem sprawdzą się kosmetyki, takie jak żele czy kremy na przebarwienia. Należy jednak najpierw prawidłowo zdiagnozować przyczynę takiego stanu rzeczy, co jest zdecydowanie zadaniem dla specjalisty i dopiero na tej podstawie dobiera się właściwą metodę leczenia.
Najczęstsze przyczyny i rodzaje przebarwień na twarzy.
Pojawiające się na skórze przebarwienia, inaczej nazywane hiperpigmentacją, to wbrew pozorom problem nie tylko natury czysto estetycznej. Mogą występować w różnej postaci i powoduje je wiele przyczyn, a najczęstsze to:
- promieniowanie UV. W naszym społeczeństwie wykształciło się błędne przekonanie, że opalona, brązowa skóra jest oznaką zdrowia, a bladość świadczy o chorobie. Niewielu miłośników wylegiwania się na słońcu czy korzystania z solarium zdaje sobie sprawę z faktu, że opalenizna jest reakcją obronną skóry na promieniowanie ultrafioletowe, a jego nadmiar to właśnie przyczyna plam, piegów, a nawet oparzeń czy bolesnych stanów zapalnych,
- trądzik w różnych jego odmianach, który niewłaściwie leczony lub nieleczony może zostawić na skórze odbarwienia i blizny, często tak rozległe, że ich usunięcie będzie niemożliwe bez interwencji chirurgicznej,
- współistniejące choroby, takie jak cukrzyca, nadczynność lub niedoczynność tarczycy, zaburzenia funkcjonowania nadnerczy,
- zażywanie niektórych leków: antywirusowych, antydepresyjnych i przeciwpadaczkowych,
- skłonności genetyczne,
- stosowanie niewłaściwych kosmetyków, powodujących podrażnienia i reakcje alergiczne skóry,
- niedobory składników odżywczych w organizmie, a zwłaszcza witaminy D,
- rany i inne uszkodzenia mechaniczne naskórka i skóry właściwej.
Przebarwienia powodowane przez powyższe czynniki można podzielić na naskórkowe, naskórkowo – skórne i skórne, takie jak:
- znamiona skórne,
- piegi, najczęściej spotykane,
- melasmę, czyli ostudę,
- przebarwienia polekowe, pozapalne i pourazowe,
- plamy soczewkowate, będące częstą przyczyną groźnego nowotworu, czerniaka skóry,
- blizny i odbarwienia potrądzikowe.
Coupeliac – żel polecany do cery ze skłonnościami do odbarwień i trądziku.
Skuteczne leczenie wszelkich plam pojawiających się na naszej skórze nie jest prostym zadaniem, jednak na szczęście tylko niektóre z nich wymagają interwencji lekarza specjalisty. W większości przypadków z powodzeniem można stosować ogólnodostępne preparaty, najczęściej przeznaczone do miejscowego nakładania na skórę, takie jak Coupeliac, żel dermatologiczny.
Z tego typu środkami miałem do czynienia wiele razy, a ich skuteczność nie zawsze była taka, jakiej oczekiwałem. Zachęcony jednak opiniami, które znalazłem na forach dyskusyjnych w sieci, postanowiłem wypróbować Coupeliac i czym prędzej nabyłem jedno opakowanie. Producent zaleca go w kuracji wielu przypadłości i ma on działanie:
- wzmacniające uszkodzoną i osłabioną skórę,
- przeciwzapalne,
- uspokajające, pozwalające łagodzić uczucie gorąca odczuwane na skórze,
- łagodzące zaczerwienienia oraz podrażnienia,
- przeciwdziałające trądzikowi różowatemu.
Coupeliac – nie do końca skuteczny skład żelu.
Jak widać, jest to niezwykle szerokie spektrum, a ma na to wpływ przede wszystkim skład żelu, który został oparty głównie na naturalnych składnikach, takich jak:
- nagietek, wspomagający naturalne procesy regeneracji skóry, likwidujący jej wszystkie niedoskonałości, takiej jak zmiany trądzikowe, wągry, zaskórniki, pryszcze i przyspieszając gojenie się ran. Ma właściwości antyoksydacyjne, wygładzając cerę oraz przywracając jej zdrowy wygląd i naturalny koloryt. Działa także wzmacniająco na cały organizm, stymulując korzystnie układ odpornościowy, dając mu składniki niezbędne do zwalczania przyczyn, a nie tylko skutków wielu chorób,
- olej z nasion słonecznika, składnik wielu kosmetyków do pielęgnacji skóry, wzmacniający jej naturalną warstwę ochronną, zmiękczający naskórek, regulujący wydzielanie sebum i spowalniający naturalne procesy starzenia,
- olej z pestek brzoskwini, o działaniu nawilżającym i wygładzającym, zmniejszającym najbardziej widoczne przebarwienia i dostarczający skórze niezbędnych jej witamin.
Stosowałem ten żel zgodnie z zaleceniami producenta, smarując nim odbarwione i zaognione miejsca codziennie rano i wieczorem. Coupeliac nakłada się cienką warstwą na umytą i oczyszczoną skórę, ma lekka i szybko wchłaniającą się konsystencję, jednak jego skuteczność w moim przypadku okazała się co najmniej dyskusyjna. Kilka tygodni używania co prawda zmniejszyło niektóre plamy na skórze i złagodziło najbardziej uciążliwe podrażnienia, jednak działo się to zbyt wolno, a ja oczekiwałem naprawdę szybkiego działania. Kolejne kilka godzin spędzone w sieci i rozmowa ze specjalistą, nakierowały moją uwagę na preparat, który z powodzeniem używam do dziś.
Mulberry’s Secret – dermokosmetyk nowej generacji.
Plamy i odbarwienia na skórze były już tak uciążliwe, że musiałem zastosować coś o jeszcze szerszym spektrum działania i tak trafiłem na Mulberry’s Secret. Opinie o nim w pełni potwierdzają jego wysoką skuteczność i śmiało mogę powiedzieć, że jest to dermokosmetyk nowej generacji, będący wynikiem najnowszych badań w tej dziedzinie. Zrobił on prawdziwą furorę na całym świecie i sięgnęło po niego wielu zadowolonych użytkowników, do których również ja mam przyjemność się zaliczać. Można go z powodzeniem używać do leczenia wielu przypadłości skórnych, a największą skuteczność wykazuje w przeciwdziałaniu:
- wspomnianym przebarwieniom skóry, powodowanych wymienionymi wyżej przyczynami,
- nierównemu kolorytowi skóry,
- skutkom nadmiernego opalania,
- śladom po różnych odmianach trądziku,
- zmianach skóry będących wynikiem źle zbilansowanej diety, ubogiej w niezbędne składniki odżywcze,
- przebarwieniom o podłożu hormonalnym i genetycznym.
Dodatkowo można go używać w profilaktyce, nie tylko bowiem likwiduje stare plamy czy piegi, ale i zapobiega powstawaniu nowych. Dzięki Mulberry’s Secret skóra nabiera wyjątkowo zdrowego wyglądu, przywrócony zostaje jej naturalny koloryt, jest także lepiej odżywiona i dokładnie odżywiona, na co największy wpływ ma skład preparatu.
Mulberry’s Secret – ma wszystko, czego potrzebuje skóra.
Skład jest najważniejszy w przypadku każdego kremu czy żelu, używanego na skórę, szczególnie twarzy i najlepiej, aby był oparty wyłącznie o naturalne, roślinne składniki. Tak jest w przypadku Mulberry’s, który można stosować w stu procentach bezpiecznie, nie obawiając się żadnych negatywnych skutków ubocznych, których po prostu nie ma, a w jego składzie znajdują się:
- biała lilia, o właściwościach wspomagających regenerację uszkodzonej i podrażnionej skóry. Wyciąg z lilii hamuje też proces jej ciemnienia i skutecznie leczy pojawiające się zmiany trądzikowe,
- morwa, bogata w niezbędne dla zdrowia witaminy, odżywiająca skórę i nadająca jej zdrowy wygląd,
- składnik o nazwie Omega Light, stworzony na podstawie piperonalu i kwasu linolowego z wykorzystaniem ultranowoczesnej technologii molekularnej. Wykazuje on najwyższą potwierdzoną skuteczność w redukcji silnych zmian pigmentacyjnych, z którymi nie mogły sobie poradzić inne preparaty,
- kompleks odbudowujący złożony z witaminy E, kaolinu oraz oleju z rozmarynu,
- kompleks uzdrawiający, w którego skład wchodzą betainy, ekstrakt z lukrecji i kwas mlekowy.
Mulberry’s Secret – działanie potwierdzone pozytywnymi opiniami.
To serum natychmiast zajęło stałe miejsce na półce w mojej łazience. Działa nie tylko skutecznie, ale również niezwykle szybko, bijąc wręcz na głowę wszystko, co używałem dotychczas. Pierwsze efekty działania zauważyłem już po około 4 tygodniach, kiedy moja skóra stała się odczuwalnie gładsza, a szpecące ją piegi i inne przebarwienia wyraźnie zbladły. Twarz wygląda na doskonale odżywioną, ma naturalny kolor i jest dobrze nawilżona. Oczywiście nie poprzestałem na tym i nadal kontynuuję kurację, wiedząc, że w końcu całkiem pozbędę się wątpliwych ozdób mojej twarzy.
Mulberry’s Secret kupiło nie tylko moje serce, ale również wielu innych, równie zadowolonych użytkowników, a opinie, jakie mu wystawiają, w wielu przypadkach są wręcz entuzjastyczne. Podobne wystawiają mu także lekarze specjaliści, wielokrotnie polecający to serum swoim pacjentom. Na uwagę zasługuje też sposób jego dystrybucji, a jest dostępny wyłącznie za pośrednictwem strony internetowej producenta, co daje gwarancję każdorazowego nabycia oryginalnego, pełnowartościowego produktu, w najlepszej na rynku cenie, 200 zł za opakowanie.